Tatry zostały odkryte na nowo. Gdyby nie jeden z numerów "n.p.m." prawdopodobnie nie znaleźlibyśmy się w tym miejscu już teraz. Siwy Wierch - nazwany w Wiki "ostatnim wybitnym szczytem" Tatr Zachodnich, dla mnie stał się pierwszym. Emocje zdobywania Tatr w zupełnie innym wydaniu wzmocniło również poranne wyjście na szlak z Przełęczy Huciańskiej...
Niedaleko za Białą Skałą trafiliśmy na poierwszy ślad. Szybko okazało się, że bardzo niedawno tym szlakiem przechodziła niedźwiedzica z małym...
odcisk łapy niedżwiedzicy |
kupa misia |
.. było to pierwsze takie spotkanie z tatrzańskimi niedźwiedziami i choć nie "oko w oko" - skutecznie podniosło ciśnienie :)
Dalsza droga wydawała nam się już bardziej bezpieczna...
Dalsza droga wydawała nam się już bardziej bezpieczna...
Dwa miejsca z łańcuchami...
Oznaczenia zdobywanej wysokości co 100 m n.p.m. sprawiają, że droga na szczyt mija szybko, wręcz za szybko. Druga część trasy wciąga i po dotarciu do celu można czuć lekki niedosyt. Na szczęście widoki go rekompensują...
Rohacze |
Wielki Chocz na drugim planie |
na Białej Skale |
POLECAMY!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz