Kolejny dzień majówki. Długi weekend można było zrobić w dwie strony. W moją nawet uniknąłem deszczu, a przy okazji mijający tydzień zaczyna się od wtorku :)
Po wczorajszej rozgrzewce przyszła pora na coś ciekawszego. Jedyny taki profil trasy i jedyne takie połączenie skały i stali w Beskidach. Trudnością nie powala, ale jest to w mojej opinii najciekawszy szlak beskidzki. Oficjalnie jeszcze zamknięty (w żadnym razie nie namawiam do łamania przepisów Babiogórskiego Parku Narodowego), ale w moim przypadku ciekawość wzięła górę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz