poniedziałek, 3 marca 2014

Pierwsze kroki...

     Tytuł może być mylący. Kroki, to wcale nie jakieś "zdrobnienie" od krokusów. Co prawda zaczęły się już powoli, ale dla mnie pierwsze kroki znaczą coś innego. To nowe możliwości, by bardziej móc podziwiać piękno zimowych, jeszcze w szczytowych partiach, gór.

wiry powietrzne w drodze na Wołowiec

zmienne szczęście pogodowe

na szczycie Wołowca 2064 m n.p.m.

jeden z pierwszych

z Ornaka w stronę Tatr Wysokich

Starorobociański Wierch - następny cel

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz