niedziela, 20 lipca 2014

W Tatry Nieznane

      Tatry zostały odkryte na nowo. Gdyby nie jeden z numerów "n.p.m." prawdopodobnie nie znaleźlibyśmy się w tym miejscu już teraz. Siwy Wierch - nazwany w Wiki "ostatnim wybitnym szczytem" Tatr Zachodnich, dla mnie stał się pierwszym. Emocje zdobywania Tatr w zupełnie innym wydaniu wzmocniło również poranne wyjście na szlak z Przełęczy Huciańskiej...
Niedaleko za Białą Skałą trafiliśmy na poierwszy ślad. Szybko okazało się, że bardzo niedawno tym szlakiem przechodziła niedźwiedzica z małym...
odcisk łapy niedżwiedzicy

kupa misia

.. było to pierwsze takie spotkanie z tatrzańskimi niedźwiedziami i choć nie "oko w oko" - skutecznie podniosło ciśnienie :)
    Dalsza droga wydawała nam się już bardziej bezpieczna...






Dwa miejsca z łańcuchami...


Oznaczenia zdobywanej wysokości co 100 m n.p.m. sprawiają, że droga na szczyt mija szybko, wręcz za szybko. Druga część trasy wciąga i po dotarciu do celu można czuć lekki niedosyt. Na szczęście widoki go rekompensują...
Rohacze

Wielki Chocz na drugim planie



na Białej Skale

POLECAMY!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz